Dystans: 91km + 66km, z Wiednia: 1780km, suma podjazdów: 1986m + 1616m
Jak się okazało, nie tylko podróż jest celem. Marzyło mi się zobaczyć, jak w rzeczywistości wygląda Tour de France. I zupełnie "przypadkiem" w planie mojej wyprawy pojawiło się Briancon, w którym odbywały się dwa etapy wyścigu dookoła Francji. Oczywiście noclegu w Briancon nie sposób było znaleźć, dlatego nocowałem ok. 30 km od linii startu/mety, po drugiej stronie granicy, po drugiej stronie gór. Dlatego dojazd nie był zbyt łatwy.
I jak mi się podobało na Tour de France? Odpowiem dyplomatycznie - nigdy się już tu nie wybiorę, a wyścig będę oglądał w telewizji.
Kilka szczegółów:
19.07 - znalazłem sobie całkiem dobre miejsce tuż przy mecie i stałem tam ponad 2 godziny. Ale przez tłum zbyt wielu kolarzy nie widziałem, za to dokładnie wiem kto jest sponsorem wyścigu. Jako że byłem tuż przy podium widziałem zwycięzców, oraz gościa specjalnego - prezydenta Macrona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz