niedziela, 22 lipca 2018

20.07 - Dzień 8.

Klastorec nad Ochri - Karlove Vary - Sokolov - Cheb - Waldsassen
Dystans: 104km; Łącznie 1104km

Wystarczy już pisania o drogach rowerowych. Dziś może o tym, co widziałem.
Przejeżdżałem przez przełom rzeki Ochrzy. Widoki były fantastyczne. Zastanawiam się, jak to się dzieje, że taka rzeka przebija się przez góry. To nie pierwszy przełom przez który jadę i zawsze mnie to zadziwia. Pytanie  chyba do geologów
Druga "ciekawa" rzecz tego dnia, to mnóstwo zakładów przemysłowych w Czechach. Wszędzie widać jakieś fabryki, kopalnie i kominy. I nawet wjeżdżając do słynnego kurortu Karlove Vary też trzeba przejechać przez tereny przemysłowe. Nie chwalą się tym na zdjęciach.
Jak widać po liczbach, dziś sobie trochę odpuściłem. Po pierwsze przejazd przez przełom mocno dał mi w kość, a właściwie w ścięgno... A po drugie, jest piekielnie gorąco

Przełom Ochrzy

Karlowe  Vary

Kopalnia odkrywkowa

Rynek w Cheb

Znów wjeżdżam do Niemiec

Drzewo majowe w Waldsassen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz