Dystans: 104km; Łącznie 1104km
Wystarczy już pisania o drogach rowerowych. Dziś może o tym, co widziałem.
Przejeżdżałem przez przełom rzeki Ochrzy. Widoki były fantastyczne. Zastanawiam się, jak to się dzieje, że taka rzeka przebija się przez góry. To nie pierwszy przełom przez który jadę i zawsze mnie to zadziwia. Pytanie chyba do geologów
Druga "ciekawa" rzecz tego dnia, to mnóstwo zakładów przemysłowych w Czechach. Wszędzie widać jakieś fabryki, kopalnie i kominy. I nawet wjeżdżając do słynnego kurortu Karlove Vary też trzeba przejechać przez tereny przemysłowe. Nie chwalą się tym na zdjęciach.
Jak widać po liczbach, dziś sobie trochę odpuściłem. Po pierwsze przejazd przez przełom mocno dał mi w kość, a właściwie w ścięgno... A po drugie, jest piekielnie gorąco
Przełom Ochrzy
Karlowe Vary
Kopalnia odkrywkowa
Rynek w Cheb
Znów wjeżdżam do Niemiec
Drzewo majowe w Waldsassen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz