Dystans: 124km; Łącznie: 862km
To był najlepszy (do tej pory) dzień pod względem krajobrazowym. Już sam widok z okna podczas śniadania na to wskazywał. Po dwóch godzinach jazdy dotarłem do Drezna. W moim prywatnym rankingu wszystkich miast, w których kiedykolwiek byłem, jest ono w czołówce. Polecam szczególnie wizytę w skarbcu.
A później przejechałem chyba najpopularniejszą drogą rowerową w Europie (a może i na świecie). Szlak wzdłuż Łaby przez Szwajcarię Saksońską polecam każdemu: jest bardzo łatwy i zjawiskowy, choć przez to bardzo zatłoczony.
Gdy wjechałem do Czech okazało się, że po tej stronie granicy infrastruktura też jest świetnie przygotowana.
A pod wieczór, jak mawiają kolarze, odcięło mi prąd...
Widok ze śniadania
Drezno
Jeden z pałacy nad Łabą
Przełom Łaby
Twierdza Konigstein
Łaba zwana Elbą
Bad Schandau
Granica
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz