środa, 9 sierpnia 2017

7.08 - Dzień 32.

Zarauz - Zumaya - Deba - Mutriku - Lekeitio - Guerenika - Bilbao
Dystans: 112km, z Wiednia: 3486km, suma podjazdów: 2747m

Rano zjawiłem się w sklepie rowerowym w Zarauz. Pierwsza informacja była taka, że dopiero na jutro da się wymienić obręcz. Później okazało się, że na 17 będzie zrobione. Ale ostatecznie majster zorganizował prawie nieużywane koło i już o 12 rower był gotowy do jazdy. Przy okazji wymienił mi też klocki hamulcwe.

A potem była jazda po pięknym Kraju Basków. Jest tu tak ładnie, jak w Szwajcarii. I gdy podziwiałem krajobrazy... złapałem gumę. Pierwszą na tej wyprawie. Oczywiście byłem na to przygotowany, więc zmieniłem dętkę i pojechałem dalej. Ale po chwili znów to samo - drugi kapeć tego samego dnia. Okazało się, że w oponie został kawałek uszkodzonej obręczy...
Miło, że gdy naprawiałem rower każdy przejeżdżający rowerzysta zatrzymywał się i pytał czy nie potrzebuję pomocy. Niektórzy chcieli oddać swoją zapasową dentkę...

A wszystko w pięknych okolicznościach przyrody... w pobliżu miasteczek o bardzo ciekawych nazwach... w tym Guerenika - Picasso, Franco, Hitler - ale to zupełnie inna historia








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz