niedziela, 13 sierpnia 2017

13.08 - Dzień 38.

Salinas - Soto del Barco - Cadavedo - Cueva - Luarca - Navia
Dystans: 101km, z Wiednia: 4071km, suma podjazdów: 1862m

Czwarty tysiąc za mną. Najcięższy z wszystkich, ale też najciekawszy. Jednak miejsca, przez które przejeżdżałem wcześniej (Alpy, Francja) już kiedyś odwiedzałem. Ten rejon Hiszpanii to dla mnie zupełne zaskoczenie, jak najbardziej pozytywne.

Taka ciekawostka: różnica między kolarzami-amatorami we Francji i w Hiszpanii. Przejeżdżając przez oba kraje zauważyłem, że Francuzi(kolarze) pojawiają się na drogach tylko w okolicach swoich "świętych podjazdów", czyli tych najbardziej znanych. Dziś natomiast nie było w pobliżu żadnej takiej górki, a mnóstwo Hiszpanów wybrało się na przejażdżkę.

I kolejna ciekawostka: zupełnie puste drogi. Cała Hiszpania leży na plaży?

I jeszce słynny znak drogowy, który pojawia się w różnych zestawieniach dziwnych znaków. Mijam go dziesiątki razy dziennie.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz