środa, 15 sierpnia 2018

13.08 - Dzień 28.

Primolano - Bassano del Grappa - Pederobba - Lentiai - Belluno
Dystans: 107km; Łącznie: 3393km

Przez trzy poprzednie dni zabrakło opisu. Cóż, zmęczenie daje znać o sobie. Wyprawa jest bardziej intensywna, niż w zeszłym roku, choć liczby tego nie oddają...
W tym czasie przejechałem ze Szwajcarii w Dolomity, zdobyłem 6 przełęczy i dwa razy kompletnie zmokłem. Dodatkowo przejechałem przez dolinę Valle di Dentro - bardzo polecam, a jedną ze zdobytych przełęczy była Gavia (2621m) - najwyższa ze zdobytych z sakwami. A mniej zaawansowanym rowerzystom polecam dolinę Valsugana.
I trzeba dodać, że region Trentino ma najlepsze drogi rowerowe jakie widziałem. Mam tu na myśli całą sieć tras zbudowanych specjalnie dla rowerzystów prowadzących dolinami alpejskimi. I nie jest tu tak, jak niektórzy myślą, że wystarczy pomalować kreski na jezdni, przybić kilka tabliczek i mamy drogę rowerową.

To było wcześniej. A 13. sierpnia ruszyłem do Bassano del Grappa. W internecie były ciekawe zdjęcia tego miasta, ale rzeczywistość okazała się nieco inna. Natomiast po południu przyszły burze. Dwie godziny czekałem na poprawę pogody, bo jazda w deszczu mi się już znudziła. Po rozpogodzeniu dojechałem do Belluno. Miasto jest fantastycznie położone - ze wszystkich stron jest otoczone górami. Natomiast zabudowa jest bardzo zaniedbana.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz